Ekologia
Katarzyna Rydzewska
18 Sie 2022Ćma bukszpanowa niszczy krzew w 2-3 dni. Dlaczego nawet ptaki jej nie lubią?
Ćma bukszpanowa to jeden z najbardziej żarłocznych szkodników. Jeśli w porę się nie zadziała, w ciągu 2-3 dni gąsienice potrafią zniszczyć cały krzak. Każdego właściciela ogrodu czy działki powinny zaniepokoić nawet pojedyncze brązowe liście na bukszpanie.
Ćma bukszpanowa jest gatunkiem obcym. Naturalnie występuje w Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej (w Chinach, Indiach, Korei, Japonii i części Rosji).
– Prawdopodobnie do Polski przywędrowała wraz ze sprowadzanymi egzotycznymi roślinami i owocami – mówi Jarosław Miketyński, kierownik Ogrodu Botanicznego Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin w bydgoskim Myślęcinku. – U nas nie ma naturalnych wrogów, dlatego jest tak groźna. W Chinach jest zjadana przez szerszenia azjatyckiego, który u nas, jak na razie, nie występuje. Można z czasem, jak w przypadku szrotówka kasztanowcowiaczka, znajdzie się zwierzę czy ptak, dla którego będzie przysmakiem. Na razie gąsienica przez to, że odżywia się liśćmi bukszpanu, gromadzi w sobie toksyny i w związku z tym jest nieatrakcyjna dla ptaków – dodaje.
Problemem jest też wysoka płodność owada, bo w trakcie jednego sezonu może on wydać na świat dwa lub nawet trzy pokolenia.
Zaczyna wyjadać liście od środka krzaka
Ćma bukszpanowa jest po prostu motylem, szkodzą tylko jej larwy. Żywią się one liśćmi i pędami bukszpanu, są bardzo żarłoczne. – W ciągu kilku dni potrafią całkowicie zniszczyć dorodny krzak – opowiada Miketyński.
Jakie są pierwsze objawy, że nasze krzewy zaatakowała ćma bukszpanowa? – Możemy ich nie zauważyć – tłumaczy ogrodnik. – Bowiem samica składa jajeczka w trudno dostępnych częściach liści. Gdy wyklują się z nich larwy, roślina zaczyna po prostu zamierać. Na początku uszkadzają się tylko miękkie części liści, jednak w miarę dorastania osobników zjadane są także pędy bukszpanu – dodaje.
CZYTAJ: Atakują chmarami. Siadają na tym, kto akurat przechodzi obok
Ten proces trwa bardzo krótko, zaledwie 2-3 dni. – Gdy widzimy na krzaku brązowe liście, to może już być za późno na jakąkolwiek reakcję – dodaje.
Ćma świetnie sobie radzi w dużych szpalerach bukszpanów. – Jeśli ktoś ma żywopłot z takich roślin z dnia na dzień widać, jak kolejne krzaki usychają – mówi.
W Ogrodzie Botanicznym przy Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy pracownicy co roku mają problem z ćmą bukszpanową. – Musieli wykopać już kilka dużych okazów – tłumaczy Miketyński.
Ćma bukszpanowa. Można zwalczać ją chemią lub preparatami z bakteriami
Na naszej szerokości geograficznej ten szkodnik nie ma naturalnych wrogów. Można go zwalczać stosując preparaty chemiczne, ale te mogą być szkodliwe dla ludzi i zwierząt.
– Są też w sprzedaży środki zawierające bakterie, które infekują gąsienice ćmy, powodując ich śmierć z głodu w ciągu 72 godzin – tłumaczy Miketyński.
– Można też zastosować pułapki feromonowe, które zwalczają tylko samce ćmy, ale są przydatne do monitorowania pojawienia się szkodnika. Wytrwali mogą zbierać larwy ręcznie, ale to jest bardzo pracochłonna i mało skuteczna metoda – dodaje.
CZYTAJ: To przez zanieczyszczenia i regulację Wisły jesiotry wyginęły jak mamuty
Zebrane osobniki trzeba koniecznie zniszczyć. Nie można ich wyrzucać na kompostownik. Jeśli natomiast wytniemy zaatakowane krzewy, to najlepiej je spalić.
Jak rozpoznać ćmę bukszpanową?
Dorosły owad to dość duży motyl z brązowo lub biało-brązowymi skrzydłami. Jaja składane przez samicę na liściach są żółte. Wylegają się z nich zielone gąsienice z czarną głową i pasami po bokach.
W walce z ćmą bukszpanową ważny jest czas/ Fot. AGA