Na sygnale
Agnieszka Waszkiewicz
12 Cze 2020Czasem prokurator przymyka oko na to, że kierowca był pijany
Czasem prokurator przymyka oko na to, że kierowca był pijany Do prokuratury w Chełmnie rocznie wpływa średnio 100 spraw dotyczących jazdy pod wpływem alkoholu i około 25 spraw, kiedy wpada osoba z sądowym zakazem prowadzenia auta. Pobłażania dla jednych i drugich nie ma. Chyba, że ktoś ratuje życie
Zdarzało się, że prokurator przymykał oko
Zdarza się, że prokurator stosuje taryfę ulgową wobec osób wsiadających za kierownicę pod wpływem alkoholu. - Dzieje się tak, gdy ktoś komuś ratuje życie - wyjaśnia Witold Preis z Prokuratury Rejonowej w Chełmnie. - Pamiętam dwa takie przypadki - dodaje.
- Kierujący uratował człowiekowi życie, dlatego tamtą sprawę całkowicie umorzyłem - podkreśla Preis.
Wracali z sylwestra, człowiek leżał w rowie
Prokurator wspomina sytuację sprzed kilku lat. - Małżeństwo w średnim wieku wracało z zabawy sylwestrowej. Kilkaset metrów od swojego domu zauważyli leżącego w rowie młodego człowieka. Był kompletnie pijany, wcześniej na imprezie pokłócił się z dziewczyną. Był mróz, leżał śnieg. Kobieta została przy śpiącym, a mężczyzna pobiegł po auto. Wsiadł za kierownicę mając ponad 1 promil alkoholu - opowiada Preis. Małżeństwo wciągnęło chłopaka do samochodu. Kobieta zadzwoniła po pogotowie. Przed wjazdem do posesji zatrzymał ich patrol policji. - Kierujący uratował człowiekowi życie, dlatego tamtą sprawę całkowicie umorzyłem - podkreśla Preis.
Na imprezie rodzinnej zasłabła starsza osoba
Prokuratorowi utkwiła też w pamięci sprawa sprzed około 10 lat. - Na rodzinnej imprezie zasłabła starsza osoba - mówi Preis. Domownicy wezwali pogotowie, ale wszystkie karetki były w terenie. Któryś z biesiadników zdecydował się zawieźć chorego do szpitala. - Policjanci zatrzymali go gdy wracał - tłumaczy Preis. Do sądu skierował wniosek o warunkowe umorzenie sprawy, bez zabierania prawa jazdy.
Średnio sto osób rocznie rozlicza się z jazdy po alkoholu
W ubiegłym roku w prokuraturze w Chełmnie zarejestrowanych zostało 100 spraw dotyczących jazdy po alkoholu lub pod wpływem środków odurzających. - Żadna nie została umorzona - podkreśla Preis.
Sprawy narkotykowe ciągną się dłużej
W pierwszym kwartale 2020 roku wpłynęło 29 tego typu spraw. - 7 z nich jest jeszcze w toku - mówi Preis. Postępowania trwają dłużej, gdy śledczy mają do czynienia z kierującym pod wpływem narkotyków. Zleca się wówczas badania krwi, na wyniki trzeba poczekać.
Kilka razy w miesiącu wpada kierowcę z zakazem
W 2019 roku prokuratura prowadziła 25 postępowań w sprawach dotyczących sytuacji, kiedy za kierownicę wsiadł człowiek, wobec którego sąd orzekł zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
- Wszystkie zakończyły się skierowaniem do sądu aktu oskarżenia - informuje Preis.
Od stycznia do 31 marca 2020 roku na jeździe mimo sądowego zakazu wpadło 10 osób.
- Nie wykluczam jednak, że kiedyś zdarzy się warunkowe umorzenie, gdy będziemy mieli do czynienia ze stanem wyższej konieczności - zaznacza Preis.
W Chełmnie pobłażania nie ma
Prokurator przyznaje, że osoba łamiąca sądowy zakaz teoretycznie mogłaby liczyć na warunkowe umorzenie, jednak w Chełmnie takie rozwiązanie z uwagi na powagę czynu nie jest praktykowane.
Do sądu poszedł ostatnio akt oskarżenia przeciwko bydgoszczaninowi, który w lutym został zatrzymany na terenie powiatu chełmińskiego. To była jego czwarta wpadka na jeździe z zakazem.
- Nie wykluczam jednak, że kiedyś zdarzy się warunkowe umorzenie, gdy będziemy mieli do czynienia ze stanem wyższej konieczności - zaznacza Preis.