Na sygnale
Agnieszka Waszkiewicz
20 Cze 2022Kobieta wyskoczyła przez okno. Domownicy usłyszeli huk
Trwał długi czerwcowy weekend. W piątek wieczorem mieszkańców Chełmna oderwał od odpoczynku dźwięk syren alarmowych służb ratunkowych pędzących przez miasto. Wieść o wypadku na ul. Dominikańskiej w Chełmnie błyskawicznie obiegła okolicę.
Nieprzytomną młodą kobietę, która wyskoczyła przez okno z mieszkania na drugim piętrze, pogotowie zabrało do szpitala w Grudziądzu.
Dlaczego wyskoczyła
Według relacji osób, które przebywały w mieszkaniu przy ul. Dominikańskiej w Chełmnie, kobieta przyszła w odwiedziny.
- W środku było sporo ludzi, w tym małe dzieci, którymi opiekowała się jedna z pełnoletnich osób - informuje podkom. Tomasz Zieliński, oficer prasowy KPP w Chełmnie.
32-latka [jest spokrewniona z domownikami - red.] według świadków była pobudzona i nerwowa. - Kobieta opiekująca się dziećmi zagroziła, że wezwie policję - tłumaczy Zieliński. To jeszcze bardziej zdenerwowało agresywną mieszkankę Chełmna. - Kobiety pokłóciły się. 32-latka wyszła do pokoju obok. Po chwili domownicy usłyszeli huk - relacjonuje Zieliński.
Miała sporo szczęścia
Policjanci przyjęli, że do wypadku nikt się nie przyczynił. Poszkodowana miała sporo szczęścia. - Spadła na blaszany dach garażu, który zamortyzował upadek. W szpitalu odzyskała przytomność. Jej życiu ani zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo - opowiada Zieliński. - Z jakiegoś powodu była silnie pobudzona. Wykaże to zapewne badanie krwi przeprowadzone w szpitalu - dodaje. Policjanci planują przesłuchać kobietę, gdy dojdzie do siebie.