BudujeMY
Joanna Dolecka
12 Cze 2023Masz Głos w Chełmnie. Czyja to kupa?
Oznaczyliśmy kolorowymi naklejkami psie odchody na chodnikach, trawnikach, przed schodami sklepów i kamienic. Pozostawionych beztrosko min naliczyliśmy około 200! „Czyja to kupa?”
Chcąc pokazać skalę problemu pozostawionych na ulicach w Chełmnie psich odchodów ruszyliśmy w miasto z młodziażą z III A z Moniką Nogalską z Technikum Mundurowego w Chełmnie.
Masz Głos w Chełmnie bije brawa dla tych, którzy sprzątają
Młodzi potraktowali zadanie bardzo odpowiedzialnie i za to zaangażowanie bardzo im dziękujemy. Tego dnia nie mieli lekcji i w Chełmnie stawili się specjalnie na akcję. To był poniedziałek po długim weekendzie, więc przypuszczaliśmy, że będzie #kupadozrobienia.
Ustaliliśmy, że naklejkami oznaczamy miejsca, w których pozostawione są psie odchody i policzymy je. Założyliśmy, że spacerując po mieście, będziemy rozmawiać z mieszkańcami - opiekunami zwierząt i tymi, którzy ich nie mają.
Największą frajdę daje nam oklaskiwanie i wręczanie odznaczeń tym mieszkańcom, których akurat spotkaliśmy z psami na spacerze. Są zaskoczeni tym, że za tak oczywistą czynność, jak sprzątnięcie po psie, dostają brawa.
Opiekunowie opowiadają jak to z tym niesprzątaniem jest. - Jedna z pań spotkanych z psem powiedziała nam co się wydarzyło, kiedy zwróciła ludziom uwagę, po tym jak nie sprzątnęli - podaje dalej jedna z uczennic. - Usłyszała, że nie muszą, bo od tego są w mieście osoby sprzątające - dodaje.
Rozmawiamy o tym po drodze. Młodzi są oburzeni takim podejściem do spraw.
Kolejna mieszkanka Chełmna wypowiada zdanie, które jest wyjaśnieniem wszystkiego i powinno być hasłem przewodnim każdego opiekuna.
Mój pies, moja kupa - mówi, a my myślimy „o tak, właśnie tak!”.
Skoro opiekun zwierzęcia mówi „mój pies”, to i wszystko, co zrobi podopieczny też jest jego. Psy dają nam przyjaźń, są pomocnikami, towarzyszami lubimy je głaskać, przytulać, bawić się z nimi. Mówimy, że to członkowie rodziny. Sprzątanie, kiedy ktoś bliski sam nie może tego zrobić, należy do nas.
200 psich kup zostawionych na ulicach Chełmna
Ruszyliśmy spod Bramy Chełmińskiej. Przemierzamy Park Pamięci i Tolerancji im. Ludwika Rydygiera, Nowe Planty, większość ulic w zabytkowej części miasta i teren wokół ratusza. Tam jest najgorzej.
Wygląda na to, że mieszkańcy pobliskich ulic wyprowadzają swoje psy na trawniki wokół najbardziej reprezentacyjnego miejsca w mieście. Zielony pasek trawy i drzew okala płytę rynku, na której jest fontanna, letnie ogródki, targowisko, ławki i Muzeum Ziemi Chełmińskiej. To tu odbywają się najważniejsze plenerowe spotkania, koncerty, uroczystości.
Zatanawiamy się, jak rozmawiać z opiekunami, którzy pod ratuszem zostawiają odchody swoich psów. Co możemy zrobić, żeby zaczęli inaczej o tym myśleć?
Podczas dwóch godzin spaceru namierzyliśmy ok. 200 miejsc, w których ktoś nie sprzątnął po swoim podopiecznym.
To dużo. Wydawało nam się, że skala problemu jest mniejsza. Teraz wiemy na pewno, że jest #kupadozrobienia.
Partnerami akcji Fundacji Batorego Masz Głos w Chełmnie są: Urząd Miasta Chełmna i Starostwo Powiatowe w Chełmnie.