Ekologia
Katarzyna Rydzewska
03 Cze 2022Piórolotek bagniczek to bohater. Pożera owadożerną rosiczkę. Zapraszamy na łąki i mokradła
Tam gdzie jeszcze nie rosną obce gatunki traw, a łąki położone są z dala od rolniczych pól, można spotkać wiele rzadkich gatunków owadów. Jest wśród nich grupa zapylaczy, w tym trzmiele i nieocenione w walce z komarami ważki oraz piórolotek.
Kilka lat temu prof. Jarosław Buszko, z wydziału nauk biologicznych i weterynaryjnych na UMK w Toruniu znalazł na terenie Wdeckiego Parku Krajobrazowego motyla piórolotka bagniczka.
Rzadki piórolotek, wielkości komara
Jego wyjątkowość polega na tym, że samica składa jaja na rosiczce, roślinie owadożernej - opowiada Daniel Siewert, dyrektor Wdeckiego Parku Krajobrazowego. - Rozwijająca się gąsienica pożera stopniowo liść, zaczynając od jego brzegu i zjadając również włoski chwytne - dodaje.
To wyjątkowy rzadki motyl, wielkości komara. W kraju spotykany tylko na pojedynczych stanowiskach. W Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt – Bezkręgowce gatunek został uznany za narażony na wyginięcie.
- Na terenie Wdeckiego Parku Krajobrazowego mamy potwierdzone jedno jego stanowisko na mokradłach w rezerwacie Dury - tłumaczy Siewert.
Groźne kraśniki sześcioplamki
Takich owadzich ciekawostek na terenie parku jest jeszcze więcej. Dobrym miejscem do obserwacji świata bezkręgowców są łąki koło Sobińskiej Strugi. Mieszka tam dość powszechny motyl - polowiec szachownica. Na łąkach widoczny jednak dopiero od czerwca.
Na krzakach ostów można też dostrzec dostojkę latonię, z charakterystycznymi czarnymi kropkami na pomarańczowych skrzydłach.
Od lipca można tam też szukać kraśnika sześcioplamka, który dla ptaków i ssaków jest trujący. - Skrzydła ma czarne z czerwonymi plamami, co ewentualnego drapieżnika powinno wystraszyć - mówi dyrektor.
Natrafimy tam też na wiele innych gatunków motyli w tym m.in. cytrynki, rusałki czy pazia królowej.
Trzmiele oblatują rośliny nawet w mgliste dni i w deszczu
Na łąkach mieszka wiele gatunków zapylaczy, nie tylko pszczół, ale także trzmieli - mówi Daniel Siewert. - Są one dla mnie szczególnie fascynujące - dodaje.
Ci bliscy kuzyni pszczoły miodnej są od niej więksi i mają dużo dłuższy języczek, czyli ssawkę.Oblatują rośliny w temperaturach 12-13 stopni Celsjusza, nawet przy warunkach atmosferycznych, które są niekorzystne dla pszczół - w mgliste dni, przy mżawce i w deszczu.
Trzmiele mają szczególne zdolności zapylania, wprowadzając kwiaty w wibrację.
Murarka ogrodowa jest lepszym zapylaczem od pszczoły miodnej
Nie można też zapomnieć o murarkach - mówi Siewert. - To najbardziej przyjazny dla człowieka gatunek pszczół samotnic. Co prawda nie produkują miodu, ale zapylają kwiaty, zwłaszcza drzew i krzewów owocowych - dodaje.
Hodowcy twierdzą, że np. murarka ogrodowa jest zdecydowanie lepszym zapylaczem od pszczoły miodnej. Bowiem nie jest wybredna i odwiedza kwiaty nawet z małą ilością nektaru, które ich kuzynki omijają z daleka.
Na terenie Wdeckiego Parku Krajobrazowego, tam gdzie jest dostęp do wody, znajdziemy też wiele gatunków ważek. To nasi sprzymierzeńcy z walce z komarami i innymi muchówkami.
Najgroźniejszy dla owadów jest człowiek
Co zagraża owadom na łąkach i mokradłach?
- Działalność człowieka - mówi Siwert. - Osuszanie terenów, coraz mniej jest obecnie śródpolnych zbiorników wodnych. Natomiast w przypadku łąk sianie na nich obcych gatunków traw, które wypierają rodzime rośliny - dodaje.
Stąd też pomysł specjalnej ochrony dzikich zapylaczy realizowany przez Wdecki Park Krajobrazowy. - To bardzo duże przedsięwzięcie na terenie całego woj. kujawsko-pomorskiego, obejmujący wszystkie parki krajobrazowe - informuje dyrektor.