Na sygnale
09 Lis 2022Sekcja zwłok wykazała, że Łukasz M. oddał dwa celne i śmiertelne strzały
Łukasz M., który śmiertelnie ranił człowieka, złożył wyjaśnienia. Czy zgadzają się z zapisem z monitoringu i zeznaniami świadków?
Do strzelaniny na ulicy w centrum Unisławia doszło w listopadowe popołudnie.
Strzelanina w Unisławiu. Podejrzany usłyszał zarzuty
46-letni Łukasz M. śmiertelnie postrzelił człowieka, a potem zadzwonił pod numer alarmowy. Kiedy przyjechało pogotowie, 30-letni mieszkaniec pobliskich Stablewic już nie żył.
Łukasz M. został zatrzymany. Następnego dnia trafił do Prokuratury Okręgowej w Toruniu, która prowadzi śledztwo. – Podejrzany usłyszał zarzut spowodowania zabójstwa – informuje prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Dwa strzały były celne i śmiertelne
Mężczyzna strzelił trzy razy. Sekcja zwłok wykazała, że dwa strzały były celne i śmiertelne. Trafił 30-latka w podbrzusze oraz w głowę.
Śledczy ustalają, czy Łukasz M. (twierdzi, że się bronił) oddał strzał ostrzegawczy. – Nie przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia, przedstawił swoją wersję wydarzeń – tłumaczy Kukawski. Dodaje, że jest ona rozbieżna z pozostałym materiałem dowodowym (m.in. z zeznaniami świadków i nagraniami monitoringu).
Łukasz M. trafił do aresztu
Z obawy o matactwo oraz z uwagi na grożącą wysoką karę (od 8 do 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie) sąd zastosował wobec Łukasza M. trzymiesięczny areszt.
W Unisławiu głośno jest o zatrzymaniu żony zastrzelonego mężczyzny. Śledczy mówią, że chodziło tylko o złożenie wyjaśnień. – W takich sytuacjach to normalna rzecz – tłumaczy podkom. Tomasz Zieliński, oficer prasowy KPP w Chełmnie.
– Podejrzany jest aktualnie tylko jeden, nikt więcej nie usłyszał zarzutów – zaznacza Kukawski.