Na sygnale
Agnieszka Waszkiewicz
08 stycznia 2024Strażacy siłą wchodzili do mieszkania w bloku. Na pomoc było za późno
Sąsiedzi martwili się o mieszkańca Lisewa. Gdy strażacy weszli do mieszkania, nie żył od dłuższego czasu.
W piątek 5 stycznia przed godz.19 strażacy z OSP w Lisewie zostali poproszeni o otwarcie mieszkania na drugim piętrze na os. Ks. Łebińskiego w Lisewie.
CZYTAJ: Starszy mężczyzna wyszedł z domu i nie wracał. Poszukiwania zakończyły się nad stawem
Strażacy siłą wchodzili do mieszkania w Lisewie
Bliscy martwili się o samotnie mieszkającego mężczyznę. - Sąsiedzi przyznali, że nie widzieli go od dłuższego czasu – mówi kpt. Kasper Korczak, oficer prasowy KP PSP w Chełmnie. Na pukanie do drzwi i prośby o ich otwarcie odpowiadała głucha cisza, dlatego ratownicy postanowi wejść do mieszkania siłą.
- Mężczyznę znaleźli w przedpokoju, opartego o ścianę – opowiada Korczak. Na ratunek było za późno, 64-latek nie żył od dłuższego czasu.