Światowy Dzień Kota. Kropla w morzu faktów, czyli o kotach

Światowy Dzień Kota (rys. Karolina Błażejczyk)

ZRÓB SOBIE DZIEŃ. Ich mózg jest w 90 proc. podobny do ludzkiego, niemal identyczne są sekcje odpowiedzialne za emocje. Za pomocą wąsów, fachowo - wibrysów, koty odbierają najdrobniejsze drgania.

Kot to uroczy terrorysta

Zajmuje połowę łóżka, galopuje po mieszkaniu i miałczy pod drzwiami, by za trzy i pół minuty drapać w szybę, zdarza mu się porwać ze stołu smakołyk, cała garderoba pokryta jest jego futrem, a na dodatek znosi do domu żywe lub martwe gryzonie. Terrorysta! Ale jaki uroczy…

Na jednym kocie się nie kończy

Kot to najczęściej wybierany towarzysz domowników na świecie, choć tylko 11 proc. ludzi deklaruje, że jest miłośnikiem mruczków. Pewnie dlatego, że na jednym kocie się nie kończy i wcale się nie dziwię, bo mimo indywidualizmu i kaprysów, kot potrafi zrekompensować wszystkie swoje przywary. A zwierzęciem jest iście fascynującym.

Do czego kotu wąsy?

Koty naprawdę mają szósty zmysł, to specjalny narząd w podniebieniu, dzięki któremu „smakują zapachy”. Ich mózg jest w 90 proc. podobny do ludzkiego, niemal identyczne są sekcje odpowiedzialne za emocje. Za pomocą wąsów, fachowo - wibrysów, koty odbierają najdrobniejsze drgania, są w stanie wyczuć trzęsienie ziemi nawet kwadrans przed jego wystąpieniem i z zabójczą precyzją złowić „prezent” dla opiekuna. Te radary biją nawet doskonały słuch i czuły w ciemnościach wzrok.

Kot nie jest głupi

Badacze twierdzą, że koty z reguły są mniej inteligentne od psów, ale jednocześnie lepiej radzą sobie z wyzwaniami. Jak to możliwe? Psy posiadają rozwiniętą inteligencję społeczną, to znaczy mają „pana”, koty natomiast są niezależne i bardziej samowystarczalne. Innymi słowy, kot ma opinię głupiego, bo nie wykonuje poleceń.

Kot dobry na serce

Starożytni Grecy wierzyli, że lizanie ran przez psa przyspiesza leczenie (nie zalecam!), tymczasem to koty są lekarzami. Mruczenie o częstotliwości silnika diesla na wolnych obrotach sprawia, że mięśnie i kości regenerują się szybciej, zaś serce człowieka synchronizuje się z jego spokojnym rytmem. Właściciele kotów rzadziej doświadczają udarów i zawałów serca.
Całkiem dobrze mieć w domu takiego „terrorystę”, trzeba się jednak liczyć z silnym syndromem sztokholmskim!

Już głosowałeś!