Ekologia
Katarzyna Rydzewska
29 Paz 2021To przez zanieczyszczenia i regulację Wisły jesiotry wyginęły jak mamuty
Zanieczyszczenia, regulacja koryta i zamknięcie połączeń ze starorzeczami niszczą populację ryb w Wiśle. Ostatniego jesiotra ostronosego złowiono w Dolinie Dolnej Wisły w latach 60-tych ubiegłego wieku, a te wielkie - dorastające do 5 m i ważące nawet 600 kg ryby, dożywały 140 lat.
Dawniej w Dolinie Dolnej Wisły było bardzo dużo ryb.
- W latach 60 i 70 ubiegłego wieku na rzece pracowali nawet zawodowi rybacy - opowiada Jarosław Pająkowski, dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych Nad Dolną Wisłą.
Przed drugą wojną światową w dolnym i środkowym biegu cumowały pływaki, czyli domki wodne, w których mieszkały cały rodziny zajmujące się rybołówstwem.
- Dziś trudno byłoby wyżyć z tej profesji, bo ryb w rzece nie ma tak wiele, choć dla osób zajmujących się amatorskim ich połowem, to ciągle ciekawy zbiornik - mówi Pająkowski.
Ogromne sumy obok kolektorów ściekowych
Krążą legendy, że obok kolektorów ściekowych nadal można złowić ogromne sumy.
- To prawda, w ubiegłym roku jeden z wędkarzy złapał 2 metrowego i wypuścił go z powrotem do rzeki - mówi Pająkowski. - Sporo jest też świnek. Można też spotkać łososia i troć wędrowną, ale niezbyt duże osobniki - dodaje.
Naukowcy z Zakładu Ichtiologii, Hydrobiologii i Ekologii Wód Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie naliczyli w Dolinie Dolnej Wisły 48 gatunków ryb i minogów.
W tym m.in. drapieżne szczupaki, miętusy, sieje, karasie, wzdręgi, leszcze, ukleje, liny, brzany, baki, cierniki, okonie, kiełbie. Są tu też bardzo cenione przez wędkarzy, ze względu na swoje walory smakowe - certy. To ryba należąca do rodziny karpiowatych, bardzo tłusta, świetnie nadająca się do wędzenia.
Do Drwęcy wypuszczono 15 tys. czteromiesięcznych hodowlanych jesiotrów ostronosych
Jest szansa, że do Wisły wrócą też jesiotry. WWF Polska, razem z Instytutem Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie i departamentem rybołówstwa Ministerstwa Rolnictwa pracuje nad przywróceniem tego gatunku w Bałtyku oraz polskich rzekach. Wszystkie te instytucje są też członkami międzynarodowej grupy eksperckiej do spraw jesiotra bałtyckiego (ostronosego) przy Komisji HELCOM.
Pod koniec września 2021 r. w Szramowie (woj. kujawsko-pomorskie) do Drwęcy, która jest dopływem Wisły, wpuszczono 15 tys. czteromiesięcznych hodowlanych jesiotrów ostronosych.
Mobilne kontenerowe wylęgarnie
Zespół Parków Krajobrazowych nad Dolną Wisłą chciałby, by młode ryby dorastały nie tylko w sztucznych, hodowlanych warunkach, ale na miejscu w Wiśle.
- Do tego miałyby służyć specjalne mobilne wylęgarnie kontenerowe - mówi Pająkowski. - Wyniki badań wskazują, że dla jesiotrów ostronosych równie ważne jest zapamiętywanie składu chemicznego wody z określonego odcinka rzeki, ale również pola magnetycznego, co pomaga im w powrocie na miejsce tarła - dodaje.
Jeden z takich obiektów miałby być zlokalizowany pod mostem w Chełmnie, w pobliżu tworzonej właśnie stacji terenowo - badawczej „Podmoście”. Drugi byłby w Rozgartach (pow. toruński).
Koszt organizacji jednego takiego punktu to 150 tys. euro.
Jesiotry to dinozaury wśród ryb
Dlaczego jesiotry ostronose są takie wyjątkowe? To swoisty dinozaur wśród ryb. Jako gatunek nie zmienił się od blisko 200 mln lat. Te wielkie, dorastające nawet do pięciu metrów długości ryby wyglądają jak żywe skamieliny. Potrafią ważyć nawet 600 kg i dożywać 140 lat.
W drugiej połowie XX w. gatunek ten uznano za wymarły. Do istotnego spadku jego populacji przyczyniły się takie czynniki, jak regulacja rzek, co ma związek z utratą ich siedlisk, budowa zapór elektrowni wodnych i zanieczyszczenie środowiska.