Na sygnale
Agnieszka Waszkiewicz
12 lipca 2024Wypadek na A1. W aucie były dzieci
Kierowca osobowego auta dachował na autostradzie A1 pod Świeciem. Samochodem podróżowało pięć osób, w tym dwoje dzieci.
Dp wypadku doszło w nocy z wtorku na środę, 12 lipca, na odcinku A1 w kierunku Łodzi.
CZYTAJ: Wypadek pod Chełmnem. Z auta został wrak [ZDJĘCIA]
Na A1 pod Świeciem przesadził z prędkością i dachował z dziećmi w aucie
- W Nowych Marzach kierujący toyotą corollą na mokrej jezdni nie dostosował prędkości do warunków na drodze i stracił panowanie nad pojazdem – informuje kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy KPP w Świeciu.
36-latek zjechał na pas rozdziału, uderzył w bariery linowe i dachował. Autem podróżowało 5 osób, w tym 2 dzieci. - Na szczęście nikomu nic się nie stało – mówi Tarkowska. - Kierowca za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym został ukarany mandatem – dodaje.
Policjanci ze Świecia: Zaplanuj dobrze wyjazd, nie będziesz musiał się spieszyć
Policjanci przypominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa podczas podróży, zwłaszcza w trakcie deszczu i po opadach. - W takich warunkach dostosowanie prędkości jest kluczowe dla bezpieczeństwa. Nawet nieznaczne jej przekroczenie może doprowadzić do wypadku drogowego. Wzrasta długość drogi hamowania pojazdu oraz odcinek, który pokonuje w ciągu jednej sekundy. Mamy mniej czasu na reakcję, co zwiększa siłę, z jaką uderzamy w przeszkodę. Nadmierna prędkość powoduje, że nasz pojazd może stać się śmiercionośnym narzędziem – argumentuje Tarkowska. - Zwolnij, jeśli wyjazd zaplanujesz dobrze, nie będziesz musiał się spieszyć, zdążysz – apeluje.