Kultura

Joanna Dolecka
08 sierpnia 2023

„Część moich badań motywują nierealne - jak u fantasty, pomysły". Rozmowa z biofizykiem dr. Karolem Karnowskim

Karol Karnowski - urodzony w Chełmnie doktor biofizyki/Fot. arch. Karola Karnowskiego Karol Karnowski - urodzony w Chełmnie doktor biofizyki/Fot. arch. Karola Karnowskiego

„Myślę, że fantazja może być dla każdego bez względu na wiek” - mówi dr Karol Karnowski, chełmnianin, twarz tegorocznego festiwalu sztuk w mieście architektury. Na kilka dni przed Perspektywy - 9 Hills Festivalem rozmawiamy o fantazji w nauce i w życiu.

CZYTAJ: Perspektywy - 9 Hills Festival w Chełmnie. Bądźcie tu, jest magicznie! PROGRAM NA PIERWSZY DZIEŃ

Joanna Dolecka: Jest pan doktorem biofizyki. I to brzmi poważnie, a ja chcę zapytać: czy jest pan fantastą?

Dr Karol Karnowski: Odpowiedź zależałaby pewnie od tego, do której definicji „fantasty” się odnieść. Naukowo jestem realistą. Naukowiec powinien liczyć się z rzeczywistością. Z drugiej strony część moich badań motywują nierealne (jak u fantasty) pomysły – marzy mi się świat, gdzie każdy może się cieszyć w pełni sprawnym zmysłem wzroku. Jako fotograf nie zawsze odnoszę się do rzeczywistości. Fotografia pozwala mi na przykład na kreowanie „innych światów”, co również będzie można zobaczyć w ramach nadchodzącego festiwalu.

Czy to znaczy, że pan wymyśla, jest marzycielem, idealistą?

- Staram się na co dzień być optymistą. W pracy naukowej wymyślam nowe metody obrazowania optycznego, czasem nowe sposoby połączenia istniejących metod.

Organizatorzy Perspektywy - 9 Hills Festivalu w Chełmnie, którego tematem przewodnim jest w tym roku „fantazja” uczynili z pana twarz festiwalu. Wybierają sobie kogoś co roku. Nie zastanawiał się pan, czy pasuje do fantazji?

- Greckie „fantasija" oznacza kreacyjne właściwości wyobraźni. W tym podejściu zarówno moja aktywność zawodowa, jak i związana z moim największym hobby – fotografia – pasują do tegorocznego festiwalu. Obie aktywności wymagają ode mnie – a może czasem raczej ja wymagam od siebie w ramach tych aktywności – sporych pokładów kreatywności.

Zgodzi się pan z tym, że fantazja tylko w ograniczonym stopniu jest dla dorosłych, że dostęp do świata odwagi i świeżości myślenia, i to nieograniczone pole możliwości, kurczą się, jak dorastamy? Fizyk, noblista - Roger Penrose mówi wprost: „Dzieci czasami widzą wyraźnie rzeczy, które w późniejszym życiu są ukryte”.

- Myślę, że fantazja może być dla każdego bez względu na wiek. To pole możliwości, jak to pani ujęła – powiedzmy kreatywność może się faktycznie kurczyć z wiekiem. Dlatego cieszę się, że moja praca i moje hobby pozwalają mi stymulować te obszary, i miejmy nadzieję zachować kreatywność, fantazję na dłużej.

Ten sam Penrose w „Moda, wiara i fantazja w nowej fizyce wszechświata” opowiada o tym jak inspirującą rolę pełnią te trzy, ale i o tym, jak czasem tłumią badania.

- Obecnie badania wymagają często wąskiej specjalizacji. Wtedy czasem faktycznie ciężko o ciekawe kreatywne pomysły, bo umysł krąży wokół tej wąskiej specjalizacji. Z własnego doświadczenia wiem, że pomagać tu może przeglądanie prac naukowych z dziedzin poza naszą wąską specjalizacją w celu szukania inspiracji.

Można też praktykować pewnego rodzaju sesje „burzy mózgów”, gdzie zapisuje się wszystkie nawet najbardziej szalone pomysły, żeby je potem na spokojnie przeanalizować.

„Światło towarzyszy nam od zawsze, połączone ze zmysłem wzroku, pozwala nam obserwować cuda otaczającego nas świata” – mówi pan w filmie zapowiadającym festiwal. A ja myślę, czym bez światła byłyby czerwone gotyckie zabytki w Chełmnie, czy biały ratusz albo zieleń i wzgórza.

- Dla mnie, prywatnie, zmysł widzenia jest tym najważniejszym. Oczywiście poza sprawnym narządem wzroku i procesorem obrazu (nasz mózg) potrzebujemy światła. Wystarczy przejść się po starówce w pochmurny dzień i czerwień cegły czy biel ratusza nie jest już taka sama. Z drugiej strony, może ciekawie byłoby doświadczyć „kolorów” tak jak niektóre zwierzęta, które widzę poza spektrum widzialnym światła.

Dr Karol Karnowski podczas pracy/ Fot. Małgorzata Domagalska

Pracuje pan w Międzynarodowym Centrum Badań Oka w Warszawie. 

ICTER – czyli Międzynarodowe Centrum Badań Oka jest obecnie częścią Instytutu Chemii Fizycznej PAN w Warszawie. Łączymy różne gałęzie nauki, żeby móc w przyszłości lepiej diagnozować choroby związane ze zmysłem wzroku, hamować rozwój tych chorób a może i nawet przywracać uszkodzony wzrok.

Staramy się na stronie ICTER publikować przystępne dla każdego treści odnośnie wyników naszych badań. Osoby zainteresowane mogą zajrzeć np. na mój profil na Google Scholar, gdzie znajdą odnośniki do moich publikacji lub wystąpień konferencyjnych. Spora część publikacji jest także dostępna publicznie na stronach czasopism naukowych.

Jaką drogę trzeba przebyć, żeby dotrzeć do tego miejsca - na stronie ICTER dr Karol Karnowski wymieniany jest pod hasłem „liderzy naukowi i główni badacze”?

Nie powiem, że od dziecka marzyłem, aby zostać naukowcem – bo nie byłoby to prawdą. Jako dzieciak chciałem zostać piłkarzem albo gwiazdą rocka. W szkole przedmioty ścisłe nie sprawiały mi większego problemu. Lubiłem zagadki i zadania z matematyki, fizyki, czy chemii były dla mnie takimi zagadkami do rozwiązania.

Studia na Wydziale Fizyki UMK nie były moim pierwszym (nawet nie drugim) wyborem. Po drodze miałem nieudany epizod na telekomunikacji na ówczesnym ATR w Bydgoszczy oraz nieudane podejście do egzaminów wstępnych na informatykę w Toruniu. Studia na fizyce nie należały na pewno do łatwych. Być może starałem się bardziej, nauczony doświadczeniem wcześniejszych niepowodzeń. Bardziej lubię jednak wersję, że znalazłem – trochę przez przypadek - coś co do mnie pasuje dużo bardziej niż telekomunikacja.

Ponieważ radziłem sobie naprawdę dobrze przebijała się w głowie myśl o doktoracie. Wtedy jednak myślałem, że doktorat robi się na tej samej specjalności co magisterkę. Kiedy już z tytułem magistra prawie układałem sobie sposób na życie w Anglii pojawiła się informacja, że grupa kierowana przez prof. Kowalczyka i prof. Wojtkowskiego, a w której robiła właśnie doktorat moja przyjaciółka z czasów studiów, szuka doktorantów. Byłem wtedy na urlopie w Polsce i stwierdziłem – „czemu nie spróbować”. Reszta to historia. Lata prac nad budową nowoczesnego lasera strojonego i jego zastosowaniami w obrazowaniu oka ludzkiego, staż podoktorski na końcu świata (Australia) i powrót do Polski, gdzie dalej prowadzę badania naukowe.

Moja historia chyba trochę pokazuje, że nie zawsze pierwsze wybory są tymi właściwymi, że czasem życie daje nam kopniaka, żeby nas może nakierować na właściwe nam ścieżki i że trzeba czasem zaryzykować i zrobić krok w nieznane.

Co jest fascynujące, w tym co pan robi na co dzień?

- To co mnie fascynuje w pracy naukowca to: brak nudy i ciągłe wyzwania pozwalające stymulować kreatywność. Z czasem – po przezwyciężeniu tremy pierwszych wystąpień – odnalazłem dużą radość z dzielenia się wynikami swoich badań. Mam także szczęście prowadzić badania, które często w krótkim czasie przekładają się na namacalne urządzenia – prototypy diagnostyczne. Właśnie jeden z konstruowanych pod moim kierownictwem prototypów wrócił z kliniki okulistycznej, gdzie badaliśmy jego potencjał diagnostyczny.

CZYTAJ: Perspektywy - 9 Hills Festival w Chełmnie. W czasie epidemii potrzebowaliśmy tego festiwalu. Wszyscy

Zna pan odpowiedź na pytanie: co się bardziej opłaca, patrzeć wolno czy szybko - kiedy widzimy więcej z tego świata?

- Nie dam chyba jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Doceniam potrzebę „stawiania fundamentów” co wymaga czasu, ale czyni całość stabilniejszą. Natomiast czasem, musimy w szybszym trochę tempie przetestować pewnie pomysły, rozwiązania, żeby wybrać te najlepsze. Trochę też świat współczesny pędzi do przodu – co wymaga czasem pewnych kompromisów w kwestii stawiania wspomnianych fundamentów.

Podczas festiwalu w Chełmnie będziemy mogli poznać pana z tego, co zostanie zaprezentowane podczas dwóch wystaw. Obie są fotograficzne? Trzeba widzieć więcej, mieć fantazję, żeby zrobić dobre zdjęcie?

- Odbiję pytanie: co to znaczy dobre zdjęcie? Dla każdego może to oznaczać co innego. Oczywiście moje doświadczenie zawodowe w metodach obrazowania optycznego pomaga mi w fotografii. Nie tylko łatwiej mi zrobić poprawne technicznie zdjęcie, ale najczęściej łatwo przychodzi mi dobranie technicznych ustawień aparatu pod kątem moich kreatywnych pomysłów. A fantazja się przydaje, tak przynajmniej mi się wydaje.

 

To zostawmy określenie „dobre zdjęcie”. Ciekawe zdjęcie to takie, które wyciąga coś z tego, co przed nami, czy takie, które coś do tego dodaje. Mówiąc „ciekawe” mam na myśli to, że ktoś, prócz autora, będzie na nie patrzył z zainteresowaniem. 

- Znowu wydaje mi się, że różne zdjęcia mogą być ciekawe. Na przykład klasyczne dokumentowanie rzeczywistości (czy to wydarzenia, czy przyroda, architektura) pozwala ludziom na podróż w czasie i przestrzeni. Mógłbym zrobić osobną wystawę ze zdjęciami mostu Golden Gate, który miałem okazję widzieć już kilkanaście razy, i pokazać jego różne oblicza tym, którzy nie mieli okazji i być może nigdy nie doświadczą tego widoku z bliska.

Trzeciego dnia festiwalu planowane jest spotkanie z panią Elżbietą Dzikowską. Oglądając jej album „Drzwi i okna” podróżujemy z nią w miejsca, gdzie robiła te przecudne fotografie i oglądamy je przez pryzmat jej kadrów. Pewnie inny fotograf by wybrał w tych miejscach inne kadry – może opowiedziałby historię tych miejsc inaczej. I to jest chyba najpiękniejsze w fotografii.
Sposobów na wykonanie zdjęcia jakiegoś krajobrazu, czy nawet portretu osoby jest w zasadnie nieskończenie wiele. Nie ma się gwarancji, że moje zdjęcie będzie oglądane przez wszystkich z zainteresowaniem. Od lat fotografuję np. dzieciaczki z rodziny i te fotografie wiszą w rodzinnych salonach od lat – więc chyba udało mi się uchwycić coś unikatowego.

Ponieważ tematem przewodnim festiwalu jest fantazja postanowiłem pokazać dwa moje projekty fotograficznie, które mam nadzieję uruchomią państwa pokłady fantazji. Jeden (wystawa w ratuszu) towarzyszy mi od kilkunastu lat. Drugi (Nowe Planty) to mój autorski projekt, do którego materiały zbieram od dwóch, może trzech lat.

Czy przewidziany jest czas – spotkanie, wykład, panel, żeby można gdzieś z panem pofantazjować, między 11-13 sierpnia?

- Od czasu stażu podoktorskiego w Australii i potem pracy w Warszawie nie bywam w Chełmnie tak często jakbym chciał. W czasie festiwalu będę w Chełmnie na „pełen etat”. Poza wspomnianymi wystawami, planujemy wykład (termin to sobota, godzina jeszcze nieustalona, miejsce: Podwórko Nauki: ul. Szkolna 6) dotyczący w większości moich badań naukowych. Poza tym planuję czerpać garściami z bogatej oferty programowej festiwalu. Nie byłbym sobą, gdybym nie robił przy okazji zdjęć. Jeśli ktoś mnie spotka na ulicach Chełmna i chciałby porozmawiać o badaniach naukowych, fotografii, albo o czymkolwiek innym – proszę śmiało mnie zaczepiać – jestem w trakcie festiwalu do państwa dyspozycji.
Dziękuję za rozmowę.

 

Dr Karol Karnowski
Urodzony w Chełmnie doktor biofizyki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, lider projektu i starszy badacz w Międzynarodowym Centrum Badań Oka w Warszawie. Obszary badawcze: obrazowanie optyczne, optyka obrazowania, biofotonika, przedni odcinek oka ludzkiego, kontrast polaryzacyjny, biomechanika, mikroskopia, sondy światłowodowe.

 

Już głosowałeś!

Komentarze (1)

w dniu 09-08-2023 10:54:52 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Stop Stop Stop - po wielekroć STOP HEJTOWI !!!

Stop Stop Stop - po wielekroć STOP HEJTOWI !!!

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.149.23.4

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.
×

Niezbędne pliki cookie

Te pliki cookie są niezbędne do działania strony i nie można ich wyłączyć. Służą na przykład do utrzymania zawartości koszyka użytkownika. Możesz ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała te pliki cookie, ale wtedy strona nie będzie działała poprawnie. Te pliki cookie pozwalają na identyfikację np. osób zalogowanych.

Zawsze
aktywne

Analityczne pliki cookie

Te pliki cookie pozwalają liczyć wizyty i źródła ruchu. Dzięki tym plikom wiadomo, które strony są bardziej popularne i w jaki sposób poruszają się odwiedzający stronę. Wszystkie informacje gromadzone przez te pliki cookie są anonimowe.