Na sygnale
Agnieszka Waszkiewicz
30 października 2024Do mieszkania pod Chełmnem strażacy wchodzili przez okno. W środku było niemowlę
Chwile grozy przeżyła matka dwójki małych dzieci spod Chełmna. Liczył się czas, dlatego strażacy wybili szybę w oknie.
We wtorek 22 października do straży pożarnej zadzwoniła kobieta prosząc o pomoc w otwarciu mieszkania.
CZYTAJ: Dwoje uwięzionych. Strażacy z Chełmna ratowali kobietę i mężczyznę
W mieszkaniu pod Chełmnem była dwójka małych dzieci bez opieki
- Drzwi wejściowe do mieszkania w budynku wielorodzinnym w Wichorzu zatrzasnęły się – informuje kpt. Kasper Korczak, oficer prasowy KP PSP w Chełmnie. W środku była dwójka małych dzieci – 8-miesięczne niemowlę i dwulatek. Na ratunek czekała ich przestraszona matka.
Z odsieczą przyjechali strażacy z OSP w Rybieńcu oraz z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Chełmnie. - Wybili szybę w oknie i po drabinie weszli do środka, żeby otworzyć zatrzaśnięte drzwi – relacjonuje Korczak.
Skończyło się na strachu, dzieciom nic się nie stało.