Na sygnale
Agnieszka Waszkiewicz
06 maja 2024Kobieta zasłabła w mieszkaniu, mężczyzna wisiał na drzewie w Chełmnie
W długi majowy weekend strażacy z Chełmna i Kijewa Królewskiego cztery razy pędzili na ratunek. Nie wszędzie się udało.
Strażacy wyjechali na pomoc kobietom z Chełmna i Kijewa
30 kwietnia po południu, na prośbę policji strażacy wchodzili do mieszkania w budynku wielorodzinnym przy ul. Powstańców Wielkopolskich w Chełmnie.
CZYTAJ: Siedział na wiadukcie z zaciśniętym na szyi kablem. Uratowała go odważna Zuzanna [ZDJĘCIA]
Kontaktu nie było z 66-letnią lokatorką. - Do środka dostali się przez niedomknięte okno – relacjonuje kpt. Kasper Korczak, oficer prasowy KP PSP w Chełmnie. Kobieta leżała na podłodze, nie żyła od dłuższego czasu. - Ze względu na ewidentne znamiona śmierci odstąpili od medycznych działań ratowniczych – informuje Korczak.
Pomocy potrzebowała też mieszkanka Kijewa Królewskiego. Zastęp OSP wracał akurat do remizy. - Do strażaków podbiegł mężczyzna, informując o kobiecie, która zasłabła w mieszkaniu przy ul. Toruńskiej – mówi Korczak. - 72-latka była przytomna, nie miała urazów, ale kontakt z nią był utrudniony – opowiada.
Strażacy udzielili seniorce pierwszej pomocy, później zajęli się nią ratownicy medyczni. Pogotowie zabrało kobietę do szpitala w Chełmnie na badania.
CZYTAJ: Zamknął się w domu pod Chełmnem i chciał odebrać sobie życie
Dwóch mężczyzn w trudnej sytuacji. Jednego nie udało się uratować
4 maja przed godz.5 na ul. Dominikańskiej w Chełmnie sąsiedzi znaleźli młodego mężczyznę, który próbował odebrać sobie życie. 26-latek powiesił się na drzewie. Świadkowie zareagowali, zanim dotarła fachowa pomoc. Ratować próbowali go strażacy i ratownicy medyczni. Pogotowie zabrało go do szpitala. Zmarł tego samego dnia.
Kilkadziesiąt minut później, podczas powrotu z akcji, strażacy uratowali życie mężczyźnie leżącemu na ul. Wodnej w Chełmnie. - Był nieprzytomny – mówi Korczak. Do pijanego chełmnianina przyjechało pogotowie, ale ratownicy medyczni uznali, że nie trzeba zabierać go do szpitala. Zaopiekowała się nim matka.